Motocykle dla wysokich, średnich i dla niskich, czyli takie, które możesz dostosować

Nie zawsze musisz wybierać model dla danej postury. Niektóre z nich mogą być odpowiednie dla bardzo zróżnicowanych kierowców

W skrócie
  • Coraz więcej producentów oferuje możliwość regulacji motocykla pod Twoje gabaryty.
  • Jeżeli nie należysz do grupy osób z najbardziej popularnymi rozmiarami żywcem ściągniętymi niczym z manekina, ten artykuł pomoże Ci znaleźć odpowiedni kierunek.
  • Więcej porad oraz historii motocyklowych znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoślad.pl

Dostosowanie motocykla pod “swój wymiar” wydaje się kwestią oczywistą. Niestety nie jest tak prosto jak mogłoby się wydawać. Oprócz regulowanych klamek i regulacji działania zawieszenia, motocykle skrojone są raczej pod standardowego mężczyznę mierzącego 180 cm wzrostu i ważącego około 80 kilogramów.  Jednak kiedy kierowca jest niższy, lub zdecydowanie wyższy te zmiany nie wystarczają. 

Z samochodami jest prościej. Fotel możesz ustawić sobie jak tylko chcesz. Wyżej, niżej, bliżej dalej, jak masz wypaśny to zrobi to sam za Ciebie po naciśnięciu przycisku. W motocyklach sprawa jest bardziej problematyczna, bo to już Ty musisz być jakiś lub też wybrać motocykl, który jest do Ciebie dobrany wielkościowo, mimo że ten za mały lub za duży bardziej Ci się podoba. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i znane są przypadki wielkich kierowców na bzykach i małych kierowców na wielgaśnych sprzętach.

Nie jest to jednak powiązane z pewnością, a raczej z dawką odwagi i wykreślenia słowa ergonomia ze słownika. Na szczęście mimo że to jest trudny aspekt, chociażby ze względu na ograniczenia wagowe i gabarytowe, to coraz więcej producentów stara się uwzględnić to, że ludzie są różni. Przyjrzyjmy się więc jakie rozwiązania są spotykane i w jakich motocyklach możemy je znaleźć.

Czego możemy oczekiwać już w salonie?

Oprócz tego, że coraz więcej motocykli posiada zaawansowane systemy pozwalające na regulowanie pracy układu hamulcowego i układu napędowego, dalej bolączką może być fakt, że ich wymiary mogą nie być dostosowane do gabarytów kierowcy. Na szczęście coraz więcej dzieje się w tym kierunku dobrego, a to znaczy, że coraz więcej motocyklistów będzie mogło skorzystać z wymarzonego motocykla. Trzeba jednak pamiętać, że elementy te pojawiają się na razie w droższych pozycjach. Ciekawi mnie ten temat i nie jest to artykuł sponsorowany. No dobrze, co więc mamy w zanadrzu?

5 najważniejszych informacji o dostosowywaniu motocykli do swojej sylwetki:

1. Coraz więcej producentów oferuje akcesoryjne wyposażenia i dzięki temu jest szansa na okiełznanie nawet dużego kolosa!
2. Najłatwiejsze modyfikacje wykonamy w zakresie zmiany kierownicy, siedzenia oraz setów.
3. Jednym z najbardziej zaawansowanych rozwiązań jest automatycznie obniżane po zatrzymaniu motocykla zawieszenie.
4. Można dostosować także samo zawieszenie. Czasami jest to możliwe jeszcze w salonie, jednak czasami trzeba skorzystać z zawieszeń akcesoryjnych.
5. Dostosowanie motocykla pod siebie jest ogromną zaletą, chociaż może być lekkim utrudnieniem przy odsprzedaży.

Zerknijmy na kilku największych producentów. Co oferują, aby spersonalizować pozycję pod Twój wzrost? Harley-Davidson wyposażył swojego kolosa ADV, model Pan America w bardzo ciekawy patent. Ogólnie rzecz ujmując to ich pierwszy ADV, którym zresztą naprawdę śmiało wchodzą na rynek. Jednym się spodoba innym nie, ale przejdźmy do tej konkretnej nowinki technologicznej.

Harley-Davidson Pan America 1250

Jest nią funkcja adaptacyjnej wysokości motocykla. Pod tą nazwą kryje się półaktywne zawieszenie, które w trakcie jazdy unosi się, po czym po zatrzymaniu opuszcza się. Dzięki temu łatwiej jest postawić pewnie stopę w błotnistej koleinie. Najprościej rzecz ujmując, robi to automatycznie i tym samym totalnie zwiększa komfort i pewność jazdy. Jednym słowem, Pan America zachowuje się podobnie do klasycznych tuningowanych samochodów z zawieszeniem hydraulicznym i mógłby przejąć po części nazwę od swojego brata Harley-Davidsona Low Ridera. Oczywiście jest to propozycja dla osób, które mogą sobie na niego pozwolić finansowo, bo to sprzęt z górnej półki.

Dla każdego coś innego

Kawasaki. Tu sprawa jest rozwiązana bardzo klasycznie i z prostotą, ale jakże trafnie. Mówię tu o modelu Vulcan S. System dostosowania się pod wymagania właściciela, “Zieloni” nazwali ErgoFit. Pod tą ładną nazwą kryją się trzy pakiety elementów skoordynowanych tak, aby dostosować się do wyższego lub niższego kierowcy. I o ile bardzo podoba mi się ta koncepcja, o tyle dalej ma jeden poważny problem. Nie jest tak uniwersalna, jakbyśmy mogli tego oczekiwać – tak jak jest to w samochodach. Tam jednym pociągnięciem wajchy przesuwasz fotel. Tutaj jak już kupisz inny zestaw, musisz pamiętać, że przy odsprzedaży przydałoby się zainstalować standardową wersję, czyli mamy tu dublowanie elementów.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Kawasaki Vulcan S

Ponadto na rynku motocykli używanych nie będzie już taką perełką, bo kolejny właściciel będzie miał utrudnione zadanie ułożenia go pod siebie. Powiedzmy to otwarcie, albo te elementy już nie będą dostępne, albo w porównaniu z ceną motocykla używanego będą zwyczajnie drogie i właściciel się nie zdecyduje na takie rozwiązania. Kawasaki w tym pakiecie oferuje inne kierownice, zróżnicowane siedzenia, które nie tylko charakteryzują się inną wysokością, ale też przesuwają pozycję do przodu lub do tyłu a ostatnim elementem są podnóżki, czyli sety, które mogą być w różnych pozycjach. Oczywiście mówimy tu o wartościach na pozór niewielkich –  przesunięcia danego elementu wynoszą około od 2 do 5 centymetrów. Może się to wydawać, że jest to mało, ale naprawdę potrafi to znacznie polepszyć komfort jazdy.

Od siedzenia się zaczyna!

Przejdźmy jeszcze do BMW. Tutaj, patrząc w katalog, w którym znajdują się siedzenia, możemy wpaść w zachwyt. Co prawda na tym się kończy możliwość dostosowywania motocykla z półki, ale ile tego jest! Wyobraźcie sobie, że kupując na przykład BMW R 1250 GS, możecie ustawić kanapę aż w dwóch pozycjach. Do tego kupując akcesoryjne zawieszenie obniżone można dalej ulokować kanapę w dwóch pozycjach i wtedy ustawiamy sobie według upodobań na wysokości: 800, 820, 850 lub 870 mm, a to przecież bardzo szeroki zakres. Co więcej, w innych modelach na przykład GS850 dostępnych jest do wyboru aż 5 różnej wysokości siedzeń oraz opcja obniżenia zawieszenia.

BMW nie jest tu oczywiście jedyne, bo bardzo podobny system, ten pozwalający na dwustopniową regulację wysokości siedzenia ma Honda ze świetnym modelem CRF 1100 L Africa Twin. Podsumowując, kupując nowy motocykl o wiele łatwiej jest go dostosować pod siebie. Oczywiście istnieje również rynek firm z akcesoriami dla różnych producentów.

A może custom?

Dodatkowo warto wspomnieć i pamiętać, że dużo łatwiej mają osoby, które nie mają ciśnienia na zakup nowego motocykla z salonu a chcą zbudować własny sprzęt customowy. Oczywiście, wiem że to trudne, wiem że to kosztowne, ale jeśli kiedykolwiek marzyło Ci się coś takiego, a przy okazji nie możesz znaleźć sprzętu dla siebie, to być może warto wrócić do tego pomysłu? W tym przypadku ograniczają Cię tylko narzędzia, miejsce i czas. Budowa customa łatwa nie jest, tania również, ale każdy kto ukończył swój własny projekt przyzna, że zakończenie tego procesu twórczego daje masę satysfakcji, a przy okazji motocykl skrojony pod miarę.

Po takim przeglądzie jestem ciekaw, jakie są wasze spostrzeżenia i co myślicie o kierunku, w którym idą producenci? Według mnie dalej nie ma złotego środka, ale poruszają się w dobrym kierunku. W końcu dzisiaj prawie wszystko można personalizować. Zwłaszcza gdy jesteście posiadaczami motocykla, możecie zainteresować się firmami specjalizującymi się w dorabianiu akcesoryjnych elementów i całych zestawów. Różne kierownice, różne amortyzatory, kości obniżające zawieszenie, siedzenia wyższe i niższe, żelowe, gąbkowe, a nawet pikowane. Do wyboru do koloru. Często będzie to dobra opcja. Możecie także udać się do tapicera, który dostosuje wam siedzenie według upodobań i z wybranym przez was przeszyciem. Polecam jednak robić to na zimę i odpowiednio wcześnie się umówić. 3 miesiące to termin uważany często raczej jak minimum u tapicera typowo zajmującego się motocyklowymi siedzeniami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button